---Spis artykułów. Kliknij aby rozwinąć---
Problem z chłodzeniem w dwusuwie, czyli jak wykonać magiczną blendę
SAAB Erika Carlssona z RAC Rally 1961
ZAPŁON W DWUSUWIE – NIE MA SIĘ CZEGO BAĆ!
Nie taki Solex oczywisty, jak się wydaje
Wymiana przewodów paliwowych w SAABie 96 V4
Bartek Mlkosz, 2014-05-30 22:02:48

Nie taki Solex oczywisty, jak się wydaje

Moi Drodzy
na zeszłotygodniowym rajdzie podczas trzeciego przejazdu super OS-u Boguchwała Saab odmówił posłuszeństwa - starcił moc i ledwo dojechaliśmy nie tyle do mety, co na parking przed hotelem. Przyczną był paproch w głównej dyszy paliwa, który Gienio usunął w kilkanaście sekund - dzięki :) Poniewaz nie ukrywam, ze w zasadzie nigdy nie zaglądałem do tego gażnika (jednogardzielowy Solex) - bo i po co, skoro działał swietnie, postanowiłem wczoraj rozebrać go i przeczyścić (fot 1-3). Po zdjeciu pokrywy okazało się, że na dnie komory pływakowej znajduje sie warstwa piachu (for. 2). Wykręciłem wszystkie dysze i rurki emulsyjne, zawór iglicowy, przeczyściłem wykałaczką, a otwory przedmuchałem. Przeczyściłem również siatkowy filtr przed zaworem iglicowym. Na przewód dodlotowy założyłem uniwersalny włókninowy filtr paliwa, w nocy spróbowałem samochód w okolicy zeby sprawdzić, czy wszystko działa...Działało wyśmienicie :)
Dziś jednak stanęło mi przed oczami zdjecie komory pływakowej dwusuwowego Sonetta, nadesłane przez Gienia (fot. 12) i przypomniały opowieści, że musiał ciąć pływak i lutowac go, gdyż oryginalny się w komorze nie mieścił. Tymczasem amerykanie zapewniali, że zarówno zawór iglicowy, jak i pływak pochodzą z jednogardzielowego Solexa... Sięgnąłem do swojego fabrycznego zestawu naprawczego Solexa, wyciągnąłem pływak i okazało się, że jest on zupełnie inny od tego, który znjaduje się w moim gaźniku! Porównianie obu pływaków na fotografiach 4-8. Zupełnie inny kształt, wielkość, materiał - jak sie okazuje, mój czarny pływak to dokładnie ten, który powinien znaleźć się w Sonettcie. Korzystając z zachomikowanego rezerwowego gaźnika (Solex, nieco inny, niż ten w aucie) zrobiłem również inny eksperyment - okazało się, że oba pływaki idelanie pasują do komory pływakowej jednogardzielowego gaźnika (fot. 9-10), również odległość pomiędzy osią obrotu pływaka a miejscem docisku zaworu iglicowego w obu pływakach jest takie same - około 8-10 mm (fot. 11).
Konkluzje z powyższego eksperymentu to:
- istnieją co najmniej 3 typy jednogardzielowych gaźników do dwusuwów - Zenith oraz dwa Solexy,
- gaźnik Zenith ma mocowanie do kolektora dolotowego na dwie śruby (przypuszczam, że jest zastępowalny przez gaźniki Jikov z Syreny czy Skody Octavii, 1000 MB czy 100), Solex na cztery,
- kolektory do obu typów gaźników są różne,
- Solexy posiadają dwa rodzaje pływaków (mosięźny i bakelitowy),
- pływak bakelitowy i mosiężny są zamienne i pasują do obu typów gaźnika Solex,
- pływak bakelitowy pasuje do komory pływakowej dwusuwowego Sonetta, mosiężny nie (chyba, ze się go skróci i zlutuje),
- przed gaźnikiem (a najlepiej jeszcze przed pompą paliwa) musi koniecznie być zainstalowany filtr paliwa,
- raz na jakiś czas trzeba zajrzeć do komory pływakowej - nasze auta nie są nowe i nie mają plastikowych baków - jednak elementy zanieczyszczeń i korozji są z nich tłoczone do pompy i gaźnika,
- konstrukcja jest genialnie prosta!

Bartek